Piękny debiut, "Opowieści..." to zachwycająca historia. Po wyjściu z kina zostawia mentalne odbicie. Pierwsza produkcja i pierwsza rola scenarzysty wypchnie Julię (mam nadzieję) na dalsze tory. Oby nie poprzestała na tym filmie. Chapeau bas! Czekam na kolejne arcydzieło.