Czy mi się tylko wydaje, czy producenci próbują zbić tyle pieniędzy, ile tylko sie da, na twórczości Jane Austen i jej życiu? Rozumiem, nakręcili Dumę i Uprzedzenie, po dwóch latach Zakochaną Jane, no ale... Czy to juz nie jest przesada? Nie widziałam tego filmu, ale już po samej reklamie wiadomo czego sie mozna spodziewac. -.-